Należyta staranność dłużnika a zawodowy charakter jego działalności.
Zgodnie z Art. 355 kodeksu cywilnego, dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju, natomiast należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności.
Przepis ten stwarza konieczność stworzenia obiektywnego wzorca postępowania dłużnika w zależności od profesjonalnego charakteru wykonywanej przez niego działalności, obiektywizuje on winę dłużnika i pozostawia irrelewantnym jego psychiczne nastawienie do czynu. Istotne mogą być natomiast okoliczności, w jakich przyszło dłużnikowi działać.
Szczegółowej konkretyzacji tych wzorców podjęło się bogate w tej materii orzecznictwo sądowe.
Wzorzec należytej staranności ujęty w art. 355 § 2 k.c. oznacza, że staranność wymagana w stosunkach danego rodzaju będzie musiała być uwzględniana w odniesieniu do wiedzy, doświadczenia i umiejętności praktycznych, jakie wymagane są od przedsiębiorcy podejmującego się określonej działalności. Wysoki stopień staranności wymaganej od dłużnika wynika bezpośrednio z faktu, że oczekiwania osoby zawierającej z nim umowę zazwyczaj są wyższe niż w stosunku do osoby, która nie prowadzi danej działalności zawodowo. Ustawodawca zakłada więc, że osoba ta nie tylko ma większą wiedzę i doświadczenie niż osoba nieprowadząca takiej działalności, ale jest od niej rzetelniejsza i ma większą zdolność przewidywania. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 6 października 2016 r. I ACa 246/16)
Wysokie wymagania stawiane lekarzowi (personelowi medycznemu) nie oznaczają jego odpowiedzialności za wynik (rezultat) leczenia, ani odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Lekarz odpowiada na zasadzie winy, którą można mu przypisać tylko w wypadku wystąpienia jednocześnie elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny łączy się z naruszeniem zasad wynikających z zasad wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii, i w jego ramach mieści się tzw. błąd lekarski, przez który rozumie się naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, oceniane w kontekście nauki i praktyki medycznej. Dlatego stwierdzenie błędu lekarskiego wyczerpuje zasadniczo tylko obiektywny element winy (z tym zastrzeżeniem, że są takie kategorie błędu lekarskiego, które będą wystarczające dla stwierdzenia winy także w ujęciu subiektywnym). Element subiektywny odnosi się do zachowania przez lekarza staranności, ocenianej pod kątem określonego wzorca, standardu postępowania, przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu przeciętnej staranności każdego lekarza, jako jego staranności zawodowej. Odpowiedzialność lekarza powstanie zatem w wypadku „błędu w sztuce”. W nieodłącznym związku z określeniem podstaw odpowiedzialności lekarza pozostaje zjawisko określane mianem ryzyka medycznego. Nawet bowiem przy postępowaniu zgodnym z aktualną wiedzą medyczną i przy zachowaniu należytej staranności nie da się wykluczyć ryzyka powstania szkody. Pojęciem dozwolonego ryzyka jest objęte także niepowodzenie medyczne. […] (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 lipca 2016 r. I ACa 57/16)
Działanie lekarza, które wywołało negatywne skutki w obrębie stany zdrowia pacjenta może być przedmiotem zarzutu, że było nieprawidłowe, jedynie przy uwzględnieniu surowych wymagań stawianych lekarzom w zakresie profesjonalizmu postępowania (art. 355 § 2 k.c.).
Podmiot wykonujący przewóz jest więc zobligowany do staranności wymaganej od przewoźnika, czyli staranności profesjonalisty. Zachowanie należytej staranności przez przewoźnika wiąże się m.in. z właściwą oceną posiadanych informacji o przewożonym ładunku. Przewoźnik powinien ocenić jakie bezwzględnie pewne informacje wynikają z powiązania wagi ładunku podanej w liście przewozowym z masą całkowitą pojazdu wynikającą z jego dokumentów rejestracyjnych, w szczególności powinien wiedzieć, czy nieprzekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu zapewnia zachowanie nacisku na osie dopuszczalnego na drogach, którymi zamierza wykonywać przewóz.
(wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 9 czerwca 2016 r. II GSK 156/15)
Utrzymywanie nierówności powierzchni i brak odpowiednich środków ostrzegawczych oznacza stan niezapewnienia przez wykonawcę bezpieczeństwa w ruchu pieszym. Jeżeli zatem przyczyną upadku powódki była nierówność powierzchni, spowodowana tokiem prac budowlanych, a jednocześnie miejsce, w którym doszło do wypadku nie było przejściem wyłączonym dla pieszych, pozwanemu wykonawcy można przypisać delikt w postaci niezapewnienia osobom trzecim odpowiedniego bezpieczeństwa osobistego. Jednocześnie zaniechanie pozwanego wykonawcy w omawianym zakresie ma charakter zawiniony.
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2016 r. II CSK 161/16)
Przepis art. 6471 § 2 k.c. nie uzależnia odpowiedzialności inwestora od przedłożenia mu dokumentacji, jeżeli wyraża w sposób czynny zgodę na udział podwykonawcy w realizacji inwestycji. Może on uzyskać wiedzę o umowie pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą z dowolnego źródła, zarówno przed jej zawarciem, jak i później. Ustawodawca zakłada, że jeżeli inwestor w sposób czynny zgodę wyraża, to wie co robi i nie jest mi już potrzebny żaden mechanizm obronny. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23 marca 2016 r. I ACa 1465/15 – stan faktyczny sprawy dotyczył roszczenia podwykonawcy o zasądzenie solidarnie od pozwanych: generalnego wykonawcy i inwestora zapłaty za wykonane roboty budowlane ).
W przypadku więc, gdy mimo istniejących obiektywnie możliwości, inwestor nie podejmuje żadnych kroków, mających na celu zapoznanie się z postanowieniami umowy łączącej generalnego wykonawcę z podwykonawcą, to takie zachowanie, jako sprzeczne ze standardem należytej staranności wymaganej przez art. 355 § 2 k.c.
Agent działa jako przedsiębiorca, stąd też ma to być staranność podwyższona, odpowiadająca swoistym wzorcom działania profesjonalnego (art. 355 § 2 k.c.). Ocena zachowania agenta, naruszającego omawiany obowiązek, wymaga zatem uwzględnienia stopnia jego wymaganych kwalifikacji zawodowych oraz okoliczności dotyczących rodzaju i rozmiaru prowadzonej działalności gospodarczej. W razie bowiem dopuszczenia się przez agenta zawinionego – wystarczy wina nieumyślna – uchybienia nakazowi postępowania z należytą starannością dający zlecenie może uzyskać roszczenie odszkodowawcze. Element obowiązku działania z należytą starannością, stanowi nieodzowny element stosunku agencyjnego.
Weryfikowanie tożsamości oraz wiarygodności finansowej kontrahentów można zaliczyć do ustawowych obowiązków agenta.
(wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 lutego 2016 r. VI ACa 1910/14)
Miernikiem należytej staranności zawodowej adwokata lub radcy prawnego przy zarówno przy prowadzeniu imieniem klienta sprawy sądowej są obiektywne zasady wiedzy prawniczej i etyka zawodowa. Profesjonalizm pełnomocnika wymaga, by prowadząc sprawę korzystał z dorobku orzecznictwa i doktryny prawniczej, przy czym wobec możliwych rozbieżności interpretacyjnych nie świadczy o braku staranności adwokata opowiedzenie się po jednym z przyjmowanych kierunków wykładni. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 grudnia 2015 r. I ACa 1288/15)
Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) – obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 marca 2015 r. I ACa 954/14)