Przejdź do treści
Strona główna » Blog prawny » Prawo cywilne » Dożywocie – opis umowy, prawa i obowiązki stron

Dożywocie – opis umowy, prawa i obowiązki stron

 

Spis treści:

Istota umowy dożywocia

Istotą umowy dożywocia jest zapewnienie zbywcy przez nabywcę nieruchomości utrzymania w taki sposób, aby zbywca nie musiał ponosić podstawowych kosztów utrzymania – przyczyniać się do zdobywania środków na zaspokojenie niezbędnych wymagań życiowych (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008r., sygn. III CSK 359/07).  Świadczenie dożywotnika ma więc swój odpowiednik (równoważnik) w świadczeniu nabywcy nieruchomości. Nie ma przy tym znaczenia dla kwestii odpłatności to, czy świadczenie nabywcy odpowiada dokładnie wartości nieruchomości.

 

Alimentacyjna funkcja umowy dożywocia

W świetle art. 908 § 1 k.c. umowa dożywocia polega na tym, że w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązuje się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie. Podstawową funkcją umowy dożywocia jest więc funkcja alimentacyjna, zapewnia ona bowiem zbywcy dożywotnie utrzymanie w zakresie i na zasadach ustalonych w umowie.

Należy też wskazać, że umowa ta stanowi źródło powstania pomiędzy stronami więzi typowych dla stosunków alimentacyjnych mających swoje źródło w ustawie, stąd też łączy w sobie elementy majątkowe z elementami stosunków osobistych. Zgodnie z art. 908 § 1 k.c., w braku odmiennej umowy, nabywca powinien przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.

 

Ustawowo określony zakres świadczeń wyraźnie wskazuje zatem na dążenie do zapewnienia dożywotnikowi środków utrzymania, jak też przesądza o konieczności pozostawania stron w bezpośredniej ze sobą styczności i bliskich stosunkach osobistych (tak: wyrok Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków z dnia 10 grudnia 2013 r., sygn. akt I C 922/13).

 

Dożywotnik

Dożywocie można ustanowić jedynie na rzecz osoby fizycznej, pozostającej jednocześnie zbywcą nieruchomości lub osobą mu bliską (art. 908 § 3 k.c.). Do kręgu uprawnionych obok zbywcy wejdą wiec nie tylko jego krewni i powinowaci, ale także osoby, z którymi wiążą go szczególnie bliskie stosunki (np. konkubent) (tak: E. Niezbecka, w: A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny, t. 3, cz. szczególna, 2010, s. 1228).

 

Nabywca nieruchomości na podstawie umowy dożywocia

Nabywcą nieruchomości na podstawie umowy dożywocia może być zarówno osoba fizyczna, jak i osoba prawna.

 

Odpłatny charakter umowy dożywocia

Do cech charakteryzujących umowę o dożywocie, odróżniających ją od umowy darowizny należą odpłatność i wzajemność. Jak trafnie wskazuje się w doktrynie, chodzi o odpłatność nie tylko formalną, o której decyduje treść stosunku prawnego, ale i merytoryczną subiektywną, z punktu widzenia podmiotów umowy. Umowa o dożywocie nie musi być natomiast obiektywnie merytorycznie odpłatna, decydujące znaczenie ma fakt umówienia się przez strony o utrzymanie w rozumieniu art. 908 k.c.

Dla stwierdzenia odpłatności obiektywnie merytorycznej, która nie stanowi koniecznej przesłanki kwalifikacji umowy jako umowy o dożywocie istotne jest, czy odpłatność ta istotnie nastąpiła, a więc czy przysporzenie, jakie uzyska dożywotnik odpowiada obiektywnie wartości nieruchomości, czego z uwagi na losowy charakter umowy o dożywocie nie da się ocenić w momencie jej zawierania (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 października 2015 r., Sygn. akt IV CSK 743/14).

 

Zasada swobody umów a umowa dożywocia

O ile w zakresie uregulowania świadczeń przysługujących zbywcy nieruchomości, ustawodawca pozostawił stroną umowy pewien zakres swobody (posłużenie się formułą „ w braku odmiennej umowy”), to nie oznacza to jednak, iż strony mają pełną swobodę. Istotą umowy o dożywocie jest bowiem doprowadzenie do sytuacji, w której potrzeby dożywotnika będą zaspokajane w taki sposób, aby nie musiał on przyczyniać się do zdobywania środków na zaspokojenie niezbędnych wymagań życiowych (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008 r., sygn. akt III CSK 359/07, Lex nr 453125). Uregulowanie zatem przez strony świadczeń na rzecz dożywotnika, w sposób nie spełniający wskazanych wymagań przeczyłoby istocie umowy o dożywocie. Umowa taka nie mogłaby więc zostać zakwalifikowana jako umowa o dożywocie (tak: wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 27 października 2015 r., Sygn. akt XVIII C 410/15).

 

Zwrot kosztów utrzymania poniesionych niezasadnie przez dożywotnika

Poniesienie przez dożywotnika kosztów, które zgodnie z treścią umowy dożywocia winien był ponieść zobowiązany powoduje po stronie zobowiązanej z umowy dożywocia uzyskanie korzyści majątkowej bez podstawy prawnej, do czego ma zastosowanie art. 405 k.c. (bezpodstawne wzbogacenie). Sąd Okręgowy w Łomży w wyroku z dnia 29 sierpnia 2013 r., sygn. akt I Ca 210/13, uznał w tym przedmiocie, że bez znaczenia był fakt, że licznik, który odmierza energię zużywaną w domu jest zapisany na powoda (dożywotnika), zaś licznik siłowy do podgrzewania wody – na pozwaną. Roszczenie dożywotnika o zwrot poniesionych wydatków na energię elektryczną Sąd uznał za uzasadnione.

 

Sprawowanie opieki nad dożywotnikiem przez osoby trzecie

świadczenia nabywcy nieruchomości na podstawie umowy o dożywocie nie ograniczają się jedynie do dostarczania środków utrzymania. Gdyby tak było, umowa o dożywocie byłaby jedynie postacią odpłatnej renty. Nabywca nieruchomości na podstawie umowy o dożywocie poza dostarczaniem środków utrzymania zobowiązany jest również do opieki nad dożywotnikiem. Wydaje się, że świadczenie w postaci opieki nad dożywotnikiem może być spełnione również w ten sposób, iż nabywca nieruchomości zapewni jej sprawowanie przez osoby trzecie. Taki sposób spełnienia świadczenia polegającego na opiece nad dożywotnikiem może korespondować z funkcją umowy o dożywocie zwłaszcza wtedy, gdy dożywotnik wymaga specjalistycznej opieki pielęgniarsko-lekarskiej, której nabywca z uwagi na brak kwalifikacji i umiejętności nie może zapewnić osobiście (tak: Bogusław Lackoroński w: Umowa o dożywocie (art. 908–916 k.c.) jako jedna z umów o funkcji alimentacyjnej w praktyce sądowej).

 

Interpretacja czy dana umowa jest umową dożywocia

Zawarta przez strony umowa winna być wykładana zgodnie z regułami wyrażonym w art. 65 § 1 k.c., a stosownie do tego przepisu oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Natomiast § 2 tego przepisu stanowi, że w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.

Wykładnia oświadczeń woli złożonych przy zawarciu umowy nie może bazować na samym tylko jej tekście, nawet jeśli tekst ten zostanie utrwalony w formie aktu notarialnego.

 

Stąd więc należy mieć również na uwadze, iż w danej sprawie, jeżeli strony określiły w umowie, że zawierają „umowę darowizny”, nie może to zostać potraktowane jako swoista „kwalifikacja” czynności przez same strony, a tym bardziej posiadająca znaczenie wiążące dla sądu (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 października 2006 r., sygn. akt IV CSK 172/06). Jednak element ten podlega uwzględnieniu w ramach wykładni oświadczenia woli i nie jest dla niego obojętny, gdyż stanowi dla sądu wskazówkę istotną dla ustalenia znaczenia i celu oświadczeń woli. W takim, ale też tylko sensie, sąd winien mieć na uwadze nazwę umowy użytą przez strony, pamiętając o tym, że zawsze cel uzgodniony w konkretnej umowie ma pierwszeństwo przed celem typowym oraz, że nazwa nadana umowie przez strony nie decyduje o jej charakterze.

 

Sąd Okręgowy w Płocku w wyroku z dnia 20 stycznia 2016 r., sygn. akt: IV Ca 826/15, na kanwie sprawy o stwierdzenie, czy dana umowa miała charakter umowy dożywocia, czy też umowy darowizny orzekł, że wykładnia treści przedmiotowej umowy nie pozwalała na przyjęcie, iż wolą stron było nawiązanie między nimi węzła zobowiązaniowego w postaci umowy o dożywocie. Takiej bowiem kwalifikacji sprzeciwiał się po pierwsze, brak jednoznacznego wskazania w umowie, że przeniesienie przedmiotu darowizny (udziału w gospodarstwie rolnym wraz z ciągnikiem) nastąpił „w zamian” za świadczenia, wręcz przeciwnie w umowie wyraźnie wskazano jest, iż powódka „daruje” udział w przedmiotowym gospodarstwie.

Zawarte w akcie notarialnym oświadczenia (klauzule umowne) pozwanego co do nieodpłatnego ustanowienia na nabytej nieruchomości dożywotniej osobistej służebności mieszkania, zapewnienia dożywotniej opieki osobistej, prawa swobodnego poruszania się po obejściu oraz wyprawienia pogrzebu, zostały natomiast przez Sąd Okręgowy zinterpretowane jako dodatkowe postanowienia umowne, nie zaś zobowiązania w zamian których, właściciel zobowiązał się do przeniesienia własności na nabywcę. Sąd Okręgowy uznał, iż to pozwany (domniemany zobowiązany) wyraził wolę ich ustanowienia i uczynił to, co do zasady w sposób nieodpłatny, nie były to zaś obowiązki nałożone na niego przez powódkę (domniemana dożywotniczka).

 

Po drugie, okoliczność, że świadczenia zobowiązanych nie spełniały wszystkich wymogów, aby można było je uznać za służące zaspokojeniu potrzeb zbywcy w taki sposób, że nie musi już przyczyniać się do zdobywania środków na zaspokojenie niezbędnych potrzeb życiowych, skoro nie obejmowały one tak fundamentalnych dla utrzymania życia spraw, jak wyżywienie i ubranie.

Po trzecie wreszcie, same strony nadały tej czynności prawnej nazwę „umowa darowizny” i tak konsekwentnie ją traktowały, o czym najlepiej świadczy fakt, zawarcie w przedmiotowej umowie stosownych postanowień charakterystycznych dla umowy darowizny.

 

Sąd Okręgowy przyjął, że z samego faktu niezaprzeczenia przez pozwanego w toku całego postępowania, że strony nie łączyła umowa dożywocia, nie sposób wyciągać wniosku co do charakteru prawnego zawartej przez strony umowy. Istniały zatem istotne podstawy do przyjęcia, że świadczenie darczyńcy było w subiektywnym odczuciu stron bezpłatne, tzn. niezależne od uzyskania korzyści w postaci wspomnianych świadczeń, zaś zamiarem darczyńcy było przysporzenie korzyści obdarowanemu kosztem własnego majątku.

W takim stanie faktycznym, zdaniem Sądu Okręgowego, skoro strony zawarły umowę darowizny, a pozwany obciążył swoją nieruchomość służebnością osobistą na rzecz powódki, nie było możliwe zastosowanie instytucji prawnej, przewidzianej w art. 913 k.c., charakterystycznej dla umowy dożywocia, która nie została przez strony zawarta.

 

Z kolei w sprawie sygn. akt II Ca 415/17, która rozstrzygnięta została przez Sąd Okręgowy w Kaliszu II Wydział Cywilny Odwoławczy wyrokiem z dnia 9 listopada 2017 r. przyjęto, że istotą umowy dożywocia jest zapewnienie zbywcy dożywotniego utrzymania. Przepis art. 908 § 1 k.c. wskazuje na ten warunek jako na istotę treści tego stosunku prawnego. W dalszym ciągu dopiero definiuje obowiązki nabywcy wynikające z ustawy w braku odmiennej umowy. Wynika z tego, że umowa między stronami decyduje o zakresie praw i obowiązków ale te prawa i obowiązku muszą zmierzać do dożywotniego utrzymania zbywcy.

Natomiast z umowy zawartej między stronami postępowania, które toczyło się przed Sądem Okręgowym, okoliczność ta nie wynikała. W umowie tej mówiło się bowiem o dostarczeniu „wyżywienia, pomocy i opieki lekarskiej w razie potrzeby”. Nie chodziło więc o zapewnienie dożywotniego utrzymania zbywcy (nawet w określonej tylko w umowie części) ale o pewne świadczenia, które nie stanowiły bezwarunkowego obowiązku nabywcy ale konkretyzowały się w bardzo niejasno określonych okolicznościach, które kryły się w umowie pod sformułowaniem „w razie potrzeby”. Tego typu umowa nie wyczerpywała zatem znamion ustawowych umowy nazwanej określonej w art. 908 § 1 k.c.

 

Umowa dożywocia a umowa darowizny

Nie można rozszerzać pojęcia „darowizny” na umowę dożywocia. Nie jest tutaj potrzebna ani wykładnia systemowa, ani funkcjonalna. Nawet w razie obiektywnej niewspółmierności świadczeń w umowie dożywocia nie ma nawet częściowej darowizny.

Ze względu na to, iż czas trwania, a także rodzaj świadczeń nabywcy nieruchomości, a przy tym samym globalny ich rozmiar zależy od elementu przypadkowego, jakim jest długość życia osoby uprawnionej (dożywotnika) oraz zakres jego potrzeb, umowa dożywocia należy do umów losowych. Z mocy art. 908 § 1 k.c. świadczenia obu stron mają w umowie dożywocia charakter wzajemny.

 

Zgodnie z art. 487 § 2 k.c. i dominującym poglądem doktryny element wzajemności ocenia się z punktu widzenia subiektywnego, a nie ekonomicznej wartości świadczeń, którą zresztą i tak trudno określić, ze względu na losowy charakter umowy dożywocia. Z tego powodu stanowczo za niezgodne z obowiązującym prawem uznać należy kwalifikowanie konkretnie zawieranych umów jako umów dożywocia mieszanych z darowizną (negotium onerosum mixtum cum donatione) ze względu na obiektywną niewspółmierność świadczeń (tak: system Prawa prywatnego pod red. Z. Radwańskiego, tom 8, str. 618).

 

Umowa dożywocia a zachowek

Wartość nieruchomości przeniesionej przez spadkodawcę na nabywcę w zamian za dożywotnie utrzymanie, tj. w wykonaniu umowy dożywocia (art. 908 k.c.) nie dolicza się do substratu zachowku. Dożywocie jest umową wzajemną i odpłatną i również przy literalnym ujmowaniu darowizny w rozumieniu przepisów o zachowku nie może ona mieć znaczenia z tego punktu widzenia. Nawet w razie obiektywnej niewspółmierności świadczeń nie ma tutaj częściowej darowizny. Ze względu na wyraźne wyróżnienie dożywocia jako odrębnego typu umowy wzajemnej nie da się obronić poglądu, że w razie niewspółmierności świadczeń jest to darowizna obciążona obowiązkiem świadczenia ( donatio sub modo) (tak: „Zachowek w polskim prawie spadkowym” Paweł Księżak, Wyd. 2, Lexis Nexis, Warszawa 2012, str. 315, oraz wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 11 września 2014 r., sygn. akt I C 738/13).  

 

Również zgodnie z poglądem Pawła Księżaka, wartość nieruchomości przeniesionej przez spadkodawcę na nabywcę w zamian za dożywotnie utrzymanie, tj. w wykonaniu umowy dożywocia (art. 908 k.c.) nie dolicza się do substratu zachowku. Dożywocie jest umową wzajemną i odpłatną i również przy literalnym ujmowaniu darowizny w rozumieniu przepisów o zachowku nie może ona mieć znaczenia z tego punktu widzenia. Nawet w razie obiektywnej niewspółmierności świadczeń nie ma tutaj częściowej darowizny. Ze względu na wyraźne wyróżnienie dożywocia jako odrębnego typu umowy wzajemnej nie da się obronić poglądu, że w razie niewspółmierności świadczeń jest to darowizna obciążona obowiązkiem świadczenia (donatio sub modo) (tak: „Zachowek w polskim prawie spadkowym” Paweł Księżak, Wyd. 2, Lexis Nexis, Warszawa 2012, str. 315, oraz wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 października 2013 r., sygn. akt I ACa 1068/13).

 

Nieruchomość będąca przedmiotem umowy dożywocia

Przedmiotem umowy może być każda nieruchomość (gruntowa lub lokalowa), udział we współwłasności nieruchomości, jak też prawo użytkowania wieczystego. W orzecznictwie przyjmuje się, że byt umowy dożywocia nie zależy od tego, by objęła ona całą nieruchomość. Przepis art. 908 § 1 k.c. nie zawiera takiego wymogu. Nie może budzić zatem wątpliwości, że przedmiotem umowy dożywocia może być także udział we współwłasności (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 1998 r., sygn. akt III CKN 219/98, LEX nr 56814).

Zatem przedmiotem przeniesienia na nabywcę w rozumieniu art. 908 k.c. może być jedynie prawo własności, a nie jakiekolwiek prawo, w tym spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Jedynie przeniesienie własności nieruchomości przy spełnieniu pozostałych przesłanek określonych w art. 908 § 1 k.c. świadczyć będzie o zawartej między stronami umowy dożywocia.

 

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 października 2014 r. (V CSK 653/13, LEX nr 1514819) stwierdził, że można w zamian za utrzymanie do końca życia oddać innej osobie nie tylko własność nieruchomości, ale też inne prawa lub rzeczy. Wtedy jednak takiej umowy nie należy nazywać dożywociem, a umową nienazwaną (tak też: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 lutego 2015 r., sygn. akt VI ACa 581/14).

 

Umowa dożywocia a dożywotnie prawo użytkowania nieruchomości

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 marca 1998 r., sygn. akt III CKN 219/98 uznał, że przedmiotem umowy dożywocia może być także udział w nieruchomości. Nie oznacza jednak, że dopuszczalne jest także ustanowienie służebności mieszkania na udziale we własności.

Wypada bowiem zauważyć, że ustanowienie służebności mieszkania nie jest obligatoryjnym  elementem umowy o dożywocie (art. 908 § 1 k.c.). W art. 908 § 2 k.c. wskazano jedynie, że zawarte w takiej umowie zobowiązania nabywcy nieruchomości do ustanowienia użytkowania, służebności mieszkania lub innej służebności osobistej należą do treści prawa dożywocia (tak też: postanowienie Sądu Okręgowego w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 12 lutego 2014 r.,  sygn. akt III Ca 1795/13).  

 

Forma zmiany umowy dożywocia

Umowa dożywocia, jako umowa o charakterze zobowiązującym podlega zasadzie swobody umów (art. 353 1 kc), co znalazło wyraz w zapisanej w treści art. 908 § 1 k.c. formule „w braku odmiennej umowy”. Owa swoboda jednakże może być realizowana w ramach obowiązujących przepisów kodeksu cywilnego o formie czynności prawnych, tj. art. 77 k.c. Zgodnie z jego paragrafem 1 uzupełnienie lub zmiana umowy wymaga zachowania takiej formy, jaką ustawa lub strony przewidziały w celu jej zawarcia. Zawarta w wymaganej dla jej ważności formie aktu notarialnego (art. 158 k.c.) umowa dożywocia może być zatem ważnie zmieniona przy zastosowaniu takiej samej formy.

Ustne ustalenia stron w tym względzie nie mogą wywrzeć oczekiwanego przez strony skutku w postaci prawnie wiążącej zmiany sposobu wywiązywania się z umowy dożywocia (np. co do obciążenia stron kosztami poboru energii eklektycznej i ogrzewania wspólnie zajmowanego domu) (tak: wyrok Sądu Okręgowego w Łomży z dnia 29 sierpnia 2013 r., sygn. akt I Ca 210/13).

 

Zakres prawa dożywocia

Treść prawa dożywocia, a więc zakres zobowiązania się nabywcy nieruchomości do dożywotniego utrzymania zbywcy lub bliskich mu osób, określać powinna i to w sposób szczegółowy umowa dożywocia. Umowa powinna dokładnie określać rodzaj i wielkość świadczeń. Poprawnie sporządzona umowa pozwala uniknąć częstych konfliktów pomiędzy stronami umowy dożywocia na gruncie zdefiniowania wzajemnych uprawnień i obowiązków.

Ukształtowanie obowiązków nabywcy w umowie o dożywocie ma charakter dyspozytywny, a więc stronom pozostawia się określenie zakresu świadczeń spełnianych na rzecz dożywotnika. Zawsze jednak polegać one muszą na trwałym zapewnieniu środków utrzymania. Wydaje się również, że wynikająca z art. 908 § 1 in fine k.c. powinność sprawienia na własny koszt pogrzebu, różna od pozostałych obowiązków, polegających na dostarczeniu środków utrzymania, musi być jednak elementem umowy o dożywocie (tak: wyrok Sądu Okręgowego w Elblągu I Wydział Cywilny z dnia 19 grudnia 2018 r., sygn. akt I Ca 275/18).

 

Natomiast przepis art. 908 § 1 k.c. zawiera w sobie regułę interpretacyjną, wypełniającą nieprecyzyjne postanowienia umowne.

 

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków Wydział I Cywilny w wyroku z dnia 10 grudnia 2013 r., sygn. akt I C 922/13 orzekł, że brak było powodów, dla których pozwani (zobowiązani) mieliby dodatkowo ponosić koszty generowane przez powódkę (dożywotnika), wiązane ze zużyciem gazu, prądu, zakupu leków i okularów korekcyjnych. Sąd zauważył, że dożywotniczka zajmowała lokal pozwanych, nie ponosiła więc kosztów utrzymania lokalu, zaś generowała koszty zużycia prądu i gazu, których by nie było gdyby powódka przeprowadziła się do pozwanych. Powódka nie udowodniła również, aby musiała zażywać leki, których kosztami chce obciążyć pozwanych, ani nie wykazała, że zachodziła konieczność zakupu nowych okularów.

Sąd wskazał, że nieuzasadniona była postawa dożywotniczki, która chciała obciążyć pozwanych wszelkimi kosztami związanymi z utrzymaniem jej osoby, powołując się, że pozwani otrzymali prawo własności lokalu mieszkalnego o znacznej wartości. Co prawda pozwani byli właścicielami tego lokalu, ale nie mogli nim swobodnie rozporządzać, czerpać korzyści, bowiem nigdy nie zostało przeniesione na nich posiadanie nieruchomości. Taki stan został uzgodniony między stronami, a domaganie się przez powódkę dalszych kosztów, nie uregulowanych w umowie, i nie będących niezbędnymi kosztami utrzymania, w tej konkretnej sytuacji, zdaniem sądu było nieuzasadnione.

 

Sąd wskazał, że żądnie powódki zmierzało do zobowiązania pozwanych do płacenie renty powódce (913 kc). Treść dożywocia została natomiast określona przepisem względnie obowiązującym (art. 908 § 1 k.c.). W ramach dożywocia nabywca nieruchomości zobowiązany jest bowiem zapewnić dożywotnikowi utrzymanie, to jest przyjąć go jako domownika, dostarczyć mu wyżywienia, ubrania, światła, opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie. Obowiązkiem nabywcy nieruchomości w ramach tego stosunku jest więc w zasadzie spełnianie takich świadczeń na rzecz dożywotnika, które zaspokoją jego potrzeby w taki sposób, aby nie musiał on przyczyniać się do zdobywania środków na zaspokojenie niezbędnych wymagań życiowych. W ocenie Sądu powódka nie musiała zdobywać środków na zaspokojenie niezbędnych potrzeb życiowych bowiem były one dostarczane jej przez pozwanych. Okulary korekcyjne i leki, o których powódka szczegółowo nic nie napisała w pozwie, zdaniem Sądu nie stanowiły niezbędnych potrzeb życiowych powódki.

 

Zmiana umowy dożywocia

Ustalony w umowie zakres dożywocia nie jest niezmienny. W razie zmiany warunków strony mogą dokonać zmiany umowy. Modyfikacji podlegać mogą poszczególne uprawnienia dożywotnika. Do zmiany stosunku dożywocia dojdzie też na skutek zbycia rzeczy. W takiej sytuacji dożywotnik może zażądać zmiany dożywocia na dożywotnia rentę (art. 914 k.c.). W razie śmierci zobowiązanego obowiązek związany z wykonywaniem dożywocia przechodzi zaś na spadkobierców (tak: Kodeks cywilny. Komentarz. Stepień-Sporek Anna, Jędrej Kamil, Karaszewski Grzegorz, Knabe Jakub, Ruszkiewicz Beata, Nazaruk Piotr, Sikorski Grzegorz, Ciszewski Jerzy, art. 908).

 

Losowy charakter umowy dożywocia  

Umowa dożywocia należy do umów wzajemnych (art. 487 § 2 k.c.). W przypadku umowy o dożywocie nie występuje klasyczny przykład ekwiwalentności świadczeń (tak: wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 14 marca 2013 r., sygn. akt II FSK 1398/11, LEX nr 1293237).

Jest to skądinąd oczywiste jeśli zważy się, że z uwagi na nieprzewidywalną długość życia oraz potrzeb dożywotnika umowa dożywocia jest umową losową, w przypadku której nie sposób ustalić, czy świadczenie drugiej strony tej umowy dokładnie odpowiada (będzie odpowiadać) wartości nieruchomości (tak też: postanowienie Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 25 marca 2014 r., sygn. akt XV Ca 1801/13).

 

Czas trwania dożywocia

Czas trwania świadczeń nabywcy nieruchomości jest uzależniony od długości życia dożywotnika lub jego osoby bliskiej. Nie da się zatem z góry określić, jak długo nabywca nieruchomości będzie zobowiązany do spełniania świadczeń.

 

Wartość świadczeń z umowy dożywocia

Nie jest zatem również możliwa choćby przybliżona ocena globalnej wartości tych świadczeń w chwili zawierania umowy. Nie można przecież wykluczyć, że śmierć dożywotnika nastąpi np. w ciągu kilku miesięcy po zawarciu umowy dożywocia. Obciążenie nabywcy w odniesieniu do wartości nieruchomości byłoby zatem niewielkie. Z drugiej strony możliwe jest przecież, że nabywca nieruchomości będzie zobowiązany do spełniania świadczeń przez kilka, a nawet kilkadziesiąt lat. W takim wypadku całkowita wartość świadczeń nabywcy nieruchomości może przekroczyć wartość nieruchomości. Co więcej, nie wszystkie świadczenia nabywcy nieruchomości mają wymierną wartość ekonomiczną. Obowiązki nabywcy mogą przecież polegać, jak stanowi art. 908 § 1 k.c. na “przyjęciu zbywcy, jako domownika, (…) zapewnieniu mu odpowiedniej pomocy i pielęgnowaniu w chorobie”.

 

Nieekwiwalentności świadczeń z umowy dożywocia

Losowy charakter umowy dożywocia dopuszcza możliwość powstania nieekwiwalentności świadczeń z uwagi na niemożliwy do przewidzenia w chwili zawierania umowy czas trwania życia dożywotnika. Nie sposób zatem w chwili zawierania umowy o dożywocie, która w zakresie obowiązków nabywcy nieruchomości odpowiada niemal literalnie treści art. 908 § 1 k.c., dokonać oceny ekwiwalentności świadczeń stron. Nie budzi przy tym wątpliwości, że dla zastosowania art. 388 k.c. (wyzysk) decydujące znaczenie ma zestawienie wartości świadczeń wzajemnych w chwili zawarcia umowy (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 września 2014 r., sygn. akt VI A Ca 1851/13).

 

Umowa dożywocia a przeniesienie ruchomości lub innego prawa na zobowiązanego

Fakt, że umowa dożywocia może mieć za przedmiot tylko nieruchomość, nie oznacza, że nieważna (art. 58 § 1 k.c.) będzie każda umowa, mocą której jedna ze stron przeniesie na rzecz drugiej, przysługujące jej inne prawo niż prawo własności, w zamian za opiekę.

Zasada swobody umów wyrażona w art. 353 1 k.c. stwarza podmiotom możliwość kształtowania stosunków zobowiązaniowych innych niż typowe. Mogą one też wzorować się na umowach nazwanych, ale określając łączący ich stosunek zobowiązaniowy dokonywać pewnych modyfikacji lub uzupełnień, kreując w ten sposób bardziej odpowiedni dla nich instrument prawny. Zasada swobody umów oznacza zatem, że strony umowy mogą ukształtować jej treść według swego uznania, powołując do życia taki stosunek zobowiązaniowy, jaki odpowiada ich interesom.

 

Granice swobody umów określone w art. 353 1 k.c. odnoszą się do treści umowy oraz do celu stosunku prawnego kształtowanego przez strony (tak: wyrok Sąd Najwyższego z dnia 20 marca 2014 r., sygn. akt II CSK 290/13, niepubl. i powołane tam orzecznictwo). Sąd Najwyższy na uzasadnienie powyższego poglądu stwierdził, że stanowisko, że łącząca strony umowa jest nieważna jako sprzeczna z art. 908 § 1 k.c. byłoby zasadne tylko przy przyjęciu, że nie jest dopuszczalna umowa przeniesienia innego prawa niż prawo własności nieruchomości w zamian za opiekę i że wolą stron umowy faktycznie było zawarcie umowy dożywocia. Sąd Najwyższy podkreślił, że obu założeń nie sposób uznać za słuszne.

Pierwsze z nich prowadziłoby do ograniczenia swobody dysponowania swoją własnością i prawami podlegającymi nieograniczonemu obrotowi. Zdaniem Sądu Najwyższego nie ma przeszkód prawnych, aby osoba nie dysponująca nieruchomością, ale posiadająca inną rzecz lub prawo o określonej wartości ekonomicznej, przeniosła je na rzecz innej osoby, która zapewni niezbędną jej pomoc i opiekę. Niemożność uczynienia tego prowadziłaby do nierównego traktowania osób, które nie są właścicielami nieruchomości, ale mają np. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu (a więc prawo o równie silnym, co własność znaczeniu), a z uwagi na wiek, stan zdrowia potrzebują opieki osoby trzeciej, szczególnie w sytuacji, gdy nie mogą oczekiwać takiej pomocy od członków najbliższej rodziny.

 

Niemożność zawarcia umowy o przeniesienie posiadanego prawa w zamian za potrzebną opiekę stawiałaby takie osoby w gorszej sytuacji niż właścicieli nieruchomości. Nie mogliby oni wykorzystać posiadanego majątku dla zapewnienia sobie opieki. Mogliby natomiast skorzystać z coraz szerzej proponowanej instytucji tzw. odwróconej hipoteki, aby zapewnić sobie dodatkowe źródło dochodu. Nie zawsze jednak będzie to dla nich wystarczającą pomocą w sytuacjach, kiedy wymagają nie tyle wsparcia finansowego, co faktycznej stałej pomocy osoby trzeciej, do której maja zaufanie, w sprawach bieżącego funkcjonowania (tak też: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 lutego 2015 r., sygn. akt VI ACa 581/14).

 

Uprawnienia dożywotnika a poziom życia zobowiązanych

Jak wskazywano zakres obowiązków nabywcy nieruchomości co do utrzymania zbywcy i ewentualnie jego bliskich powinien sięgać tak daleko, by nie musiały one poszukiwać środków utrzymania dodatkowo gdzie indziej (tak: S. Dmowski w Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 2 pod red. G. Bieńka, Wydawnictwo Prawnicze, W-wa 1999, s. 572, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2008 roku, sygn. III CSK 359/07, Lex nr 453125).

Niemniej jednak oceniając w sposób szczegółowy ten zakres należy mieć przede wszystkim na względzie wymieniony na pierwszym miejscu w treści art. 908 § 1 k.c. obowiązek nabywcy, tj. przyjęcie dożywotnika jako domownika. Tym samym ustalając wielkość świadczeń należy mieć na względzie poziom życia nabywcy i jego rodziny. Skoro bowiem zbywca ma być domownikiem nabywcy, naturalnym jest, że jego poziom życia (a więc to co otrzymuje) nie może wyróżniać go spośród innych domowników. Również zbywca decydując się na zawarcie umowy dożywocia winien dbając o swoje interesy przeanalizować zakres świadczeń, które ma otrzymać i zadbać o ich szczegółowe uregulowanie. Przy braku szczegółowej regulacji umownej nie może oczekiwać, że otrzyma utrzymanie na wyższym poziomie niż członkowie rodziny nabywcy nieruchomości.

 

W konsekwencji ocena roszczenia powoda powinna być dokonana przez pryzmat umówionych świadczeń, a rozmiar tych świadczeń winien być oceniony przez pryzmat poziomu życia rodziny pozwanych. Z instytucji dożywocia wynika, że pozwani są obowiązany dostarczać powodowi wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału oraz zapewnić odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie. Treścią umowy dożywocia nie jest objęta codzienna obsługa pozwanego, w szczególności pranie, sprzątanie. Tak określony zakres nie jest tożsamy z pojęciem odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie, który co do zasady, ma charakter okazjonalny i zmienny w czasie.

Dożywotnik nie może zatem oczekiwać, że w ramach świadczeń wynikających z umowy zobowiązanie zapewnią mu codzienną obsługę. Powyższe nie wynika też z istoty przyjęcia danej osoby jako domownika, albowiem powszechnie przyjęte jest, że domownicy wzajemnie wspierają się, stosownie do sił i możliwości w codziennych czynnościach, takich jak sprzątanie, pranie, gotowanie.

 

W konsekwencji uznać należy, że roszczenie dożywotnika w zakresie zwrotu kosztów opiekunki nie mieści się w zakresie świadczeń wynikających z umowy dożywocia. Umową dożywocia nie jest również objęty obowiązek dostarczania powodowi leków, jak i środków czystości oraz gazu (tak: wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 13 sierpnia 2014 r., sygn. akt II Ca 1316/13).

 

Zamieszkiwanie dożywotnika z osobą trzecią a obowiązki zobowiązanych z umowy dożywocia

Jeżeli dożywotnik zamieszkuje w nieruchomości przekazanej uprawnionym wraz z inną osoba, nawet najbliższą, która nie jest objęta umową dożywocia – nie ma podstaw do obciążania zobowiązanych kosztami jej utrzymania. Świadczenia zobowiązanych na rzecz dożywotnika muszą odpowiadać tylko jego potrzebą, nie mogą być zawyżone (tak: wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 13 sierpnia 2014 r., sygn. akt II Ca 1316/13).

 

Uzyskanie zgody sądu na zawarcie umowy dożywocia przez ubezwłasnowolnionego

Opiekun prawny obowiązany jest uzyskać zezwolenie sądu na czynności prawne w imieniu osoby całkowicie ubezwłasnowolnionego w przedmiocie rozporządzania majątkiem, podejmowania czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu majątkiem podopiecznego i że taką czynnością jest sprzedaż nieruchomości, bądź też zawarcie umowy dożywocia, która łączy się z przeniesieniem własności nieruchomości na rzecz opiekuna prawnego. Do tej ostatniej czynności konieczne byłoby także ustanowienie kuratora, który reprezentowałby osobę całkowicie ubezwłasnowolnioną przy zawieraniu umowy, w związku z treścią art. 159 § 1 pkt 2 k.r.o.

 

Sąd Okręgowy w Poznaniu w postanowieniu z dnia 25 marca 2014 r., sygn. akt XV Ca 1801/13, na kanwie sprawy z wniosku opiekuna osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie o wyrażenie zgody na dokonanie czynności zawarcia umowy dożywocia pomiędzy opiekunem prawnym całkowicie ubezwłasnowolnionej, a jej podopieczną, na podstawie której na rzecz opiekuna prawnego osoba całkowicie ubezwłasnowolniona przeniosłaby własność zabudowanej nieruchomości gruntowej w ramach umowy dożywocia, zauważył, że za zezwoleniem na zawarcie umowy dożywocia nie może przemawiać okoliczność, że wnioskodawczyni od ponad 20 lat zajmuje się domem ubezwłasnowolnionej.

Obowiązkiem opiekuna jest bowiem sprawowanie pieczy nie tylko nad osobą ubezwłasnowolnioną, ale również nad majątkiem takiej osoby (art. 175 k.r.o. w zw. z art. 155 § 2 k.r.o.).

Sąd zaznaczył przy tym istotności tego, że wnioskodawczyni w istocie korzysta z majątku ubezwłasnowolnionej, gdyż mieszka wraz z rodziną w jej domu, nie ponosząc z tego tytułu żadnych opłat, poza opłatami za zużyte media, zaś nakłady poczyniła w oparciu o własną decyzję, zapewne w związku z zamieszkaniem przez siebie na przedmiotowej nieruchomości.

 

Podobnie wypowiedział się Sąd Okręgowy w Radomiu w postanowieniu z dnia 23 września 2014 r., sygn. akt IV Ca 182/14, stwierdzając, że sytuacja w której opiekun prawny ubezwłasnowolnionego domaga się zezwolenia Sądu na dokonanie czynności prawnej – zawarcia umowy przeniesienia własności nieruchomości w zamian za dożywotnie utrzymanie – wymaga kumulatywnego zastosowania przez Sąd przepisów art. 156 k.r.o. i art. 159 k.r.o. Umowa przeniesienia własności nieruchomości w zamian za dożywotnie utrzymanie należy bowiem do katalogu „ważniejszych spraw, które dotyczą majątku” ubezwłasnowolnionego (art. 156 k.r.o.), ale równocześnie z uwagi na krąg podmiotów, które miałyby być stronami tej umowy, stanowi czynność prawną, przy której opiekun prawny nie może reprezentować osoby pozostającej pod jego opieką (art. 159 k.r.o.). Umowa ta miałaby bowiem przenieść własność nieruchomości należącej do ubezwłasnowolnionego na rzecz osoby będącej jego opiekunem prawnym. Byłaby zatem czynnością prawną „między tym osobami” w rozumieniu art. 159 § 1 pkt 1 k.r.o.

 

Oznacza to, iż dla jej ważności konieczne jest nie tylko uzyskanie zezwolenia sądu opiekuńczego na jej dokonanie, ale również konieczne jest zapewnienie ubezwłasnowolnionemu właściwej reprezentacji zarówno przy dokonaniu takiej czynności, jak i w postępowaniu o wyrażenie zgody na jej dokonanie przez Sąd. W sytuacji gdy opiekun prawny doznaje przeszkody w reprezentowaniu ubezwłasnowolnionego zachodzi potrzeba zastosowania przepisu art. 157 k.r.o. Potrzeba taka istnieje nawet w przypadku wystąpienia potencjalnej sprzeczności interesów pomiędzy opiekunem a ubezwłasnowolnionym.

W postępowaniu sądowym mającym na celu wyrażenie zgody na dokonanie czynności polegającej na przeniesieniu własności nieruchomości należącej do ubezwłasnowolnionego na rzecz opiekuna prawnego zachodzi przypadek tzw. czynności prawnych „z samym sobą”. Z mocy cytowanego art. 159 § 1 k.r.o. reprezentowanie pupila przez opiekuna prawnego przy dokonywaniu takich czynności, jak i przy ubieganiu się o wyrażenie na nie zgody przez Sąd jest wyłączone. W takiej sytuacji sąd opiekuńczy powinien z urzędu ustanowić kuratora zarówno dla reprezentacji ubezwłasnowolnionego w postępowaniu, jak i przy podejmowaniu przedmiotowej czynności prawnej, o ile dojdzie do wyrażenia zgody na jej dokonanie. A zatem, jeżeli sąd I instancji zaniechał takiego działania – tamtejsze postępowanie dotknięte jest uchybieniem, skutkującym koniecznością uchylenia zaskarżonego postanowienia stosownie do art. 386 § 4 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c.

 

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd I instancji w pierwszej kolejności winien podjąć z urzędu czynności zmierzające do zapewnienia ubezwłasnowolnionemu właściwej reprezentacji w postępowaniu, w którym jako osoba zainteresowana winien brać udział ( art. 510 § 1 k.p.c. ).

 

Rozwiązanie umowy dożywocia

Art. 913 § 2 kc stanowi, że w wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie.

Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z dnia 2 maja 2016 r., sygn. akt I C 1560/15 stwierdził, że rozwiązanie umowy dożywocia wymaga oprócz zaistnienia między dożywotnikiem a zobowiązanym stosunków uniemożliwiających pozostawanie w bezpośredniej ze sobą styczności wystąpienia szczególnych okoliczności uzasadniających zakwalifikowanie wypadku jako wyjątkowy. W orzecznictwie wskazuje się, że cechą wspólną wszystkich zaszłości, jakie kwalifikują wypadek unormowany w art. 913 § 2 k.c., jako wyjątkowy, nie jest samo negatywne nastawienie dożywotnika do kontrahentów. Wypadek wyjątkowy ma miejsce wtedy, gdy dochodzi do krzywdzenia dożywotnika i złej woli nabywcy nieruchomości.

 

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 9 maja 2009 roku (III CSK 359/07), aby wypadek można uznać za wyjątkowy w rozumieniu art. 913 § 2 k.c., trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy inne środki, takie jak zasądzenie zobowiązanych na wykonanie zaległego świadczenia lub zamiana świadczeń wynikających z dożywocia na rentę, nie zapewnią już dożywotnikowi dostatecznej ochrony. Wyjątkowość wypadku może zachodzić np. w razie naruszania nietykalności cielesnej dożywotnika czy popełniania wobec niego innych czynów karalnych.

Cechą wspólną wszystkich zaszłości, jakie kwalifikują wypadek unormowany w art. 913 § 2 kc jako wyjątkowy, jest krzywdzenie dożywotnika, a nie negatywne nastawienie dożywotnika do kontrahentów (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 09 maja 2008 r., sygn. akt III CSK 359/07, Lex nr 453125).

 

Okoliczność trwałego pogorszenia stosunków, skutkująca brakiem kontaktu zobowiązanych z dożywotnikiem – nie wystarcza jednak do uwzględnienia powództwa o rozwiązanie umowę o dożywocie. Niezbędny jest bowiem wspomniany już wyżej „wypadek wyjątkowy”, który w rozumieniu art. 913 § 2 kc zachodzi wówczas, gdy dochodzi do krzywdzenia dożywotnika i złej woli po stronie jego kontrahenta – nabywcy nieruchomości (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 lipca 2010 roku, IV CSK 32/10, Lex nr 885022).

Wytworzenie się natomiast między stronami umowy dożywocia stosunków wyłączających pozostawanie w bezpośredniej ze sobą styczności, daje możliwość każdej z nich i to niezależnie od powodów takiego stanu rzeczy, wystąpienia z żądaniem zmiany treści umowy i zastąpienie wynikających z niej dla dożywotnika uprawnień dożywotnią rentą. O zmianie takiej – która nie była przedmiotem żądania – w razie uznania bezzasadności żądania rozwiązania umowy, sąd nie może jednak orzec z urzędu (tak: SN w wyroku z dnia 15 lipca 2010 roku, IV CSK 32/10, Lex nr 885022).

 

Warto dodać, iż w sytuacji, w której dożywotnik odmawia przyjmowania świadczeń ze strony zobowiązanych istotnym jest, aby ci oznajmili gotowość wywiązywania się z obowiązków względem dożywotnika^.

 

Zbycie nieruchomości przez zobowiązanego z umowy dożywocia

Na mocy przepisu art. 910 § 1 k.c. przeniesienie własności nieruchomości na podstawie umowy o dożywocie następuje z jednoczesnym obciążeniem nieruchomości prawem dożywocia. Do takiego obciążenia stosuje się odpowiednio przepisy o prawach rzeczowych ograniczonych. W wyniku zbycia nieruchomości obciążonej dożywociem nabywca wstępuje ex lege w dotychczasowy stosunek dożywocia; staje się odpowiedzialny wobec dożywotnika rzeczowo, a za świadczenia wymagalne w czasie od przejścia własności także osobiście i zwalnia w tym zakresie z długu dotychczasowego zobowiązanego.

Przepis art. 914 k.c. stanowi jednak, że jeżeli zobowiązany z tytułu umowy o dożywocie zbył otrzymaną nieruchomość, dożywotnik może w drodze powództwa cywilnego żądać zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tego prawa. Uprawnienie do żądania zamiany prawa dożywocia na dożywotnią rentę w związku ze zbyciem nieruchomości obciążonej takim prawem przysługuje zatem każdemu dożywotnikowi, uprawnienie to nie przysługuje natomiast nabywcy nieruchomości obciążonej dożywociem, albowiem przyjmuje się, że nabywając nieruchomość obciążoną prawem dożywocia określonej treści, liczył się on z obowiązkiem dopełnienia wynikających w tego prawa świadczeń.

 

Z powyższego wynika, że dla uwzględnienia powództwa wytoczonego na podstawie przewidzianej w art. 914 k.c. wystarczy wykazanie, że doszło do przeniesienia własności nieruchomości obciążonej dożywociem na inną osobę niż dotychczasowy zobowiązany.

Jak podkreśla się w doktrynie, zbycie tylko części nieruchomości obciążonej prawem dożywocia, nie uzasadnia roszczenia z art. 914 k.c., chyba, że cześć pozostała (nieobjęta umową zbycia) przedstawia niewielką wartość. Przy ocenie natomiast czy są podstawy do zmiany prawa dożywocia na rentę, należy w takim przypadku brać pod uwagę treść prawa dożywocia. Przykładowo podaje się, iż w należałoby dopuścić zmianę dożywocia na rentę w razie zbycia domu, mimo że jego wartość w porównaniu z pozostałą częścią nieruchomości byłaby niewielka, gdyby w skład prawa dożywocia wchodziły takie świadczenia jak mieszkanie, opał, pomoc i pielęgnacja w chorobie, a zbywca zobowiązany do świadczeń, opuszczając sprzedany czy też zbyty w innej drodze dom, zamierzał zabrać ze sobą dożywotnika (tak: Komentarz do kodeksu cywilnego, Księga trzecia, Zobowiązania, tom 2, Wydanie 8, Warszawa 2007, Stanisław Dmowski, komentarz do art. 914, s. 840. oraz wyrok Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej z dnia 2 lipca 2013 r. Sygn. akt VI C 66/13).

 

Umowa dożywocia a dodatkowe wynagrodzenie dla dożywotnika

Zwrócić też należy uwagę, że umowa dożywocia nie wymaga ze strony nabywcy dokonania jakiejkolwiek zapłaty na rzecz zbywcy. Otrzymuje on bowiem jego majątek w zamian za obowiązek opieki. Nie musi więc nic dodatkowo płacić. Wprost wynika to z art. 908 § 1 k.c. – „ w zamian za przeniesienie własności (…) powinien on…”. Nie pisze się w tym przepisie o zapłacie za tę własność. Zapłata byłoby tu także spłacenie kredytu przez nabywcę na rzecz zbywców nieruchomości (tak: Sąd Okręgowy w Toruniu w wyroku z dnia 1 marca 2018 r. sygn. akt I C 2027/15).

 

Umowa dożywocia a koszt pobytu dożywotnika w domu pomocy społecznej 

Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej – z upoważnienia ministra – na interpelację nr 5751 w sprawie kosztów pobytu w domach pomocy społecznej osób posiadających nieruchomości podnosi, że do domów pomocy społecznej kierowane są osoby, które wymagają całodobowej opieki z powodu wieku, choroby lub niepełnosprawności, niemogące samodzielnie funkcjonować w codziennym życiu, którym nie można zapewnić niezbędnej pomocy w formie usług opiekuńczych. Kryterium rozstrzygającym jest stan zdrowia i niesamodzielność osoby, która może nie posiadać żadnego źródła dochodu i również ma prawo do takiego skierowania. Wtórnym jest dochód, który w 70% stanowi opłatę za pobyt w domu i jest uzupełniany przez dopłatę ze strony samorządu, który kieruje osobę do domu pomocy społecznej, będąc rekompensatą dla samorządu powiatowego prowadzącego dom z tytułu poniesionych nakładów. 

 

Uprawnienia wynikające z przepisów ustawy o pomocy społecznej mają charakter subsydiarny, czyli uzupełniają środki, możliwości i uprawnienia własne osoby objętej systemem świadczeń z pomocy społecznej. Zatem osoba wnioskująca o przyznanie pomocy zobligowana jest w pierwszej kolejności do przezwyciężania we własnym zakresie swych problemów, a dopiero gdy nie jest w stanie tego dokonać, pomoc społeczna może być jej przyznana. Na przykład dożywotnik, względem którego zobowiązany nie wypełnia określonych w umowie dożywocia obowiązków, może żądać zmiany uprawnień określonych w tej umowie na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień – art. 913 K.c. W wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie.

 

Naprawienie szkody będącej następstwem niewykonania lub nienależytego wykonania umowy dożywocia

W przypadku niewywiązywania się przez nabywcę ze świadczeń na rzecz zbywcy, dożywotnik, obok uprawnień przyznanych mu w art. 913 i 914 k.c., może dochodzić na drodze sądowej świadczeń wymagalnych, jak też może żądać naprawienia szkody będącej następstwem niewykonania lub nienależytego wykonania, umowy dożywocia na zasadach ogólnych (art. 471 i n. k.c.). Pogląd taki wyrażany jest zarówno w doktrynie (tak: Niezbecka Elżbieta. Komentarz do art. 908 Kodeksu cywilnego; [w:] Kidyba Andrzej (red.), Gawlik Zdzisław, Janiak Andrzej, Kopaczyńska-Pieczniak Katarzyna, Kozieł Grzegorz, Niezbecka Elżbieta, Sokołowski Tomasz. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część szczególna. Lex, 2014 r., nr 463018; Z. Radwański. Prawo zobowiązań – część szczegółowa. System Prawa Prywatnego tom 8, tamże), jak również judykaturze (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 11 grudnia 2013 r., sygn. akt I ACa 271/13, Lex nr 1409058; uzasadnienie uchwały Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1970 r., sygn. akt III CZP 112/69 mającej moc zasady prawnej, Lex nr 1115).

 

Umowa dożywocia ukryta pod pozorną umową sprzedaży

Sąd Najwyższy w stanowisku wyrażonym w uchwale z dnia 22 maja 2009r. III CZP 21/09 stwierdza, że umowa o dożywocie ukryta pod pozorną umową sprzedaży nieruchomości zawarta w formie aktu notarialnego jest nieważna, jeśli istotne postanowienia umowy o dożywocie nie zostały objęte tą formą szczególną; podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął w uchwale z dnia 9 grudnia 2011r. III CZP 79/11 w której stwierdza się, że nieważna jest umowa darowizny nieruchomości ukryta pod pozorną umową sprzedaży tej nieruchomości.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2017 r. w sprawie II CSK 246/16 wskazuje, że umowy ukryte (utajnione) nie zasługują na walor ważności (przeciwne stanowisko stanowiłoby zachętę do dokonywania czynności prawnych pozornych).

 

Czynność ukryta jest bowiem inną czynnością prawną niż czynność pozorna. Podobne uwagi należy odnieść także do umowy dożywocia, która to dla swych skutków wymaga zachowania wymogu aktu notarialnego (dotyczy wszak przeniesienia własności nieruchomości). W takiej sytuacji uznaje się, że umowa o dożywocie ukryta pod pozorną umową sprzedaży nieruchomości zawartą w formie aktu notarialnego jest nieważna, jeżeli istotne postanowienia umowy o dożywocie nie zostały objęte tą formą szczególną (wyrok z dnia 12.10.2001 r. V CKN 631/00, powoływana uchwała z dnia 22.05.2009 r. III CZP 21/09).

 

Ustalenie przez sąd nieistnienia umowy dożywocia

Zgodnie z przepisem art.189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Ma to miejsce, gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa, a strony łączy stosunek cywilnoprawny. Przy czym wymaga się, by zagrożenie to istniało nie tylko w wyobrażeniu i odczuciu powodów, lecz także obiektywnie (tak: Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 22.07.2010r., VI ACa 1472/09). Wydanie orzeczenie w przedmiocie powództwa o ustalenie ma bowiem sens jedynie wtedy, gdy powstała sytuacja grożąca naruszeniem stosunku prawnego lub powstała wątpliwość co do jego istnienia. Interes prawny oznacza interes odnoszący się do stosunków prawnych, w jakich znajduje się powód, bądź obie strony. Przy czym, ustalenie stosunku prawnego lub prawa może nastąpić tylko wtedy, gdy twierdzony stosunek prawny rzeczywiście istnieje (uchwała z 25 stycznia 1995 r., sygn. akt III CZP 179/94, opublikowany w OSN z 1995, Nr 5, poz. 76).

Wprawdzie kryterium interesu prawnego w żądaniu ustalenia nie przesądza o dopuszczalności wytoczenia powództwa z art. 189 k.p.c., jednak decyduje o tym, czy w konkretnych okolicznościach powództwo to jest zasadne. Konsekwencją nie wykazania przez stronę powodową istnienia interesu prawnego musi być więc także oddalenie powództwa (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 6.06.1997r., II CKN 201/97).

 

Wnosząc powództwo o ustalenie nieistnienia umowy dożywocia, na stronie powodowej spoczywa ciężar udowodnienia tejże okoliczności. Zgodnie bowiem z art.6 k.c., mającym swój odpowiednik procesowy w art. 232 k.p.c., to powód winien wykazać okoliczności faktyczne świadczące o nieważności umowy zgodnie z zasadą kontradyktoryjności. Niedopełnienie obowiązków w tym zakresie, nieudowodnienie roszczenia, musi skutkować oddaleniem powództwa, zwłaszcza, że istota sporu dotyczy interesu prywatnego, a nie publicznego. Nie ma więc żadnych podstaw do aktywności Sądu z urzędu, tym bardziej, że w ten sposób automatycznie prowadziłoby to do naruszenia równowagi stron (tak: Sąd Okręgowy w Gdańsku w wyroku z dnia 28 lutego 2014 r Sygn. akt XV C 769/13).

Jeżeli umowa dożywocia nie była pozrna, nie zmierzała do obejścia prawa, jak i nie była sprzeczna z
zasadami współżycia społecznego – sąd oddali powództwo o stwierdzenie nieistnienia umowy.

 

W powyższym kontekście „obejście prawa” to zachowanie podmiotu prawa, który napotykając prawny zakaz dokonania określonej czynności prawnej „obchodzi” go w ten sposób, że dokonuje innej niezakazanej formalnie czynności w celu osiągnięcia skutku związanego z czynnością zakazaną a tym samym sprzecznego z prawem (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9.08.2005 sygn. akt II UK 89/05).

Z kolei czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Natomiast przepis art. 58 § 2 k.c. stanowi, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Z powyższego artykułu wynika, iż czynnością prawną podjętą w celu obejścia przepisów ustawy jest czynność wprawdzie nieobjęta zakazem prawnym, ale przedsięwzięta w celu osiągnięcia skutku zakazanego przez prawo.

 

Czynności mające na celu obejście ustawy zawierają jedynie pozór zgodności z ustawą. Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści która z punktu widzenia formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości (w znaczeniu materialnym) zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez nią zakazane. Chodzi tu zatem o wywołanie skutku sprzecznego z prawem. „Obejście prawa” to zachowanie podmiotu prawa, który napotykając prawny zakaz dokonania określonej czynności (tak: Sąd Okręgowy w Gdańsku w wyroku z dnia 28 lutego 2014 r Sygn. akt XV C 769/13).

 

Umowa dożywocia a śmierć jednego z dożywotników

W sytuacji, gdy kilka osób było uprawnionych z tytułu zawartej umowy dożywocia i nadto każda z nich była zbywcą nieruchomości, śmierć któregokolwiek z dożywotników powoduje, z jednej strony odpowiednie zmniejszenie obowiązku po stronie zobowiązanego (art. 911 k.c.), z drugiej natomiast strony ogranicza możliwość rozwiązania umowy tylko w stosunku do tej osoby (osób), która pozostaje przy życiu. Dożywotnik ma zatem uprawnienie do żądania przeniesienia prawa własności nieruchomości tylko w takim zakresie, w jakim był on jej właścicielem przy zawieraniu umowy o dożywocie. Inaczej ujmując, gdy stroną umowy dożywocia były dwie osoby, dysponujące określonymi udziałami we własności nieruchomości, śmierć jednej z tych osób, nawet w trakcie postępowania o rozwiązanie umowy, sprawia, iż możliwe jest uwzględnienie żądania tylko w stosunku do osoby żyjącej, a tym samym ewentualne rozwiązanie umowy dożywocia powodowałoby przeniesienie własności tylko tej części nieruchomości, która przysługiwała żyjącemu dożywotnikowi.

W przypadku zaś kiedy, przedmiotem zbycia była nieruchomość stanowiąca własność łączną małżonków, to uwzględniając poczynione do tej pory uwagi, a także fakt, że śmierć jednego z małżonków powoduje ustanie wspólności majątkowej (ustawowej), należy przyjąć, że przy uznaniu przez sąd, iż zachodzą okoliczności, o których mowa art. 913 § 2 k.c., rozwiązanie umowy dożywocia w stosunku do pozostałego przy życiu dożywotnika przenosiłoby na niego ½ udziału we własności nieruchomości stanowiącej przedmiot umowy dożywocia. Za takim przyjęciem przemawia bowiem treść art. 911 k.c. i art. 912 k.c. i wynikający z nich osobisty charakter roszczeń z umowy dożywocia, a także ustanowione w art. 43 § 1 k.r.o. domniemanie równości udziałów małżonków w majątku wspólnym.

 

Z uwagi na powyższe, Sąd Okręgowy w Poznaniu w wyroku z dnia 27 października 2015 r., sygn. akt XVIII C 410/15 stwierdził, że powódka nie może skutecznie domagać się rozwiązania umowy dożywocia w całości, a jedynie w części, tj. co do udziału ½ we własności nieruchomości, skoro dożywotnikami – zbywcami nieruchomości była zarówno ona jak i jej mąż, który zmarł.

 

Umowa dożywocia a spadkobranie

Prawo dożywocia jest niezbywalne (art. 912 k.c.). Uprawnienia dożywotnika są więc uprawnieniami ściśle osobistymi, niezbywalnymi i wygasają wraz z jego śmiercią. Prawo dożywocia nie wchodzi więc do spadku po zmarłym dożywotniku, jak też nie może być przedmiotem zbycia, w przeciwieństwie do samej nieruchomości. Tym samym ściśle osobisty charakter prawa dożywocia powoduje, że do spadku po dożywotniku nie wchodzi również ewentualne wytoczone już przez niego roszczenie o rozwiązanie omawianej umowy (tak: uchwała Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1970 r., sygn. akt III CZP 112/69, mająca moc zasady prawnej i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 1968 r., sygn. akt II CZ 67/68, Lex nr 752).

 

Umowa dożywocia pomiędzy małżonkami

W odpowiedzi na interpelację nr 9257 Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości (odpowiedź na interpelację BM-I.0520.441.2020) z dnia 19 sierpnia 2020 r. wskazał, że gdy małżonkowie mający rozdzielność majątkową zawrą między sobą umowę dożywocia, na jej podstawie nastąpi przeniesienie własności nieruchomości z jednoczesnym obciążeniem tej nieruchomości prawem dożywocia. Małżonek, który do momentu zawarcia umowy był współwłaścicielem połowy nieruchomości i przystąpił do umowy dożywocia jako nabywca, zostanie wówczas właścicielem całej nieruchomości. Nieruchomość wejdzie do jego majątku osobistego. Małżonkowi uprawnionemu do dożywocia nie będzie natomiast przysługiwało już prawo własności do nieruchomości.

W razie śmierci małżonka określanego w umowie o dożywocie jako zbywca, do masy spadkowej, którą pozostawił, nie wejdzie już prawo do połowy nieruchomości, ponieważ w chwili śmierci nim nie dysponował. Po śmierci małżonka – nabywcy, nieruchomość dziedziczyć będą jego spadkobiercy.

 

Jeżeli więc własność nieruchomości zostanie przekazana w drodze umowy o dożywocie, nie spowoduje możliwości dochodzenia roszczeń z tytułu zachowku od aktualnego właściciela nieruchomości. Kodeks cywilny w części poświęconej spadkom nie pozwala na to w przypadku innym niż darowizna. W myśl bowiem z art. 993 k.c. przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń, natomiast dolicza się do spadku, stosownie do przepisów poniższych, darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Analogicznie sytuacja przedstawia się, gdy nieruchomość w momencie zawarcia umowy o dożywocie, stanowi w całości majątek odrębny jednego z małżonków. Tym samym, umowa o dożywocie ma istotny wpływ na status spadkobierców dożywotnika.

 

Umowa dożywocia a wspólność majątkowa małżeńska

W orzecznictwie prezentowany jest pogląd, że nabyta przez jednego z małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej nieruchomość (udział w nieruchomości) w zamian za dożywocie ze wspólnie osiąganych dochodów wchodzi do majątku wspólnego małżonków (tak: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1989 r., III CZP 80/89, OSP 1990, nr 10, poz. 357, postanowienie SN z dnia 8 sierpnia 2001 r., I CKN 1123/99, nie publ.).

Stanowisko to ma to oparcie w art. 31 § 2 pkt 2 k.r.o. (uprzednio art. 32 § 2 pkt 2 k.r.o.), zgodnie z którym do majątku wspólnego należą dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków. W jego uzasadnieniu Sąd Najwyższy wskazał, że w sytuacji gdy osobą zobowiązaną z umowy o dożywocie byłby małżonek pozostający w ustroju wspólności majątkowej trudno sobie wyobrazić, żeby ze względu na charakter świadczeń, do spełnienia których zobowiązany jest nabywca nieruchomości względem dożywotnika, przedmiot nabycia nie był objęty ustawową wspólnością. Podkreślił, że obowiązki nabywcy są obowiązkami obojga małżonków, bowiem wykonywanie dożywocia następuje w wyniku osiągania dochodów ze wspólnej pracy małżonków.

 

W takim przypadku, jeżeli świadczenia będą spełniane z majątku wspólnego, zobowiązany do świadczeń powinien uzyskać zgodę współmałżonka na ustanowienie dożywocia (art. 37 § 1 k.r.o.). Ważność umowy, która została zawarta przez jednego z małżonków bez wymaganej zgody drugiego zależy od potwierdzenia umowy.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 października 2015 r. Sygn. akt IV CSK 743/14 stwierdził, że właściwym momentem do oceny, czy umowa dożywocia będzie obciążać majątek wspólny powinien być moment dokonywania czynności prawnej. Decydujące znaczenie będzie mieć przy tym okoliczność, z której masy majątkowej, zgodnie z treścią czynności prawnej, ma nastąpić spełnienie świadczenia.

 

Obowiązki wynikające z umowy o dożywocie obowiązki są ściśle związane z tytułem prawnym do obciążonej prawem dożywocia nieruchomości. W wypadku, gdy nieruchomość na podstawie umowy o dożywocie nabywają małżonkowie jako przedmiot majątku wspólnego odpowiadają oni solidarnie za świadczenia związane z tym prawem (art. 910 § 2 k.c.). Po ustaniu wspólności ustawowej małżonek, który w czasie jej trwania ponosił świadczenia na rzecz dożywotnika pokrywając je z majątku osobistego może na podstawie art. 45 § 1 i 3 k.r.o. żądać zwrotu ich wartości.

Teza odwołująca się do stanowiska judykatury, w myśl której czasowe zaniechanie wykonywania przez zobowiązanych małżonków świadczeń na rzecz dożywotników może być okolicznością decydująca o przynależności nieruchomości nabytej przez jednego z nich w drodze tej umowy do majątku wspólnego lub osobistego nie znajduje podstaw zarówno w uchwale SN z dnia 18 września 1989 r., III CZP 80/89, jak i w postanowieniu SN z dnia 8 sierpnia 2001 r., I CKN 1123/99.

 

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w wyroku z dnia 8 maja 2014 r. sygn. akt II Ca 735/13 podniósł, że art. 33 pkt 2 k.r.o. stanowi, że do majątku osobistego każdego z małżonków należą przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił. Skoro umowa dożywocia nie jest umową zawartą pod tytułem darmym, tym samym nie skutkuje wejściem nieruchomości do majątku osobistego pozwanego. Takie rozumowanie jest uprawnione, pod warunkiem wszakże, że w konkretnym stanie faktycznym rzeczywiście zawarta umowa dożywocia obciąża majątek wspólny.

Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 lipca 2020 r. sygn. akt IV CSK 136/19 wskazał, że określając przynależność danego przedmiotu majątkowego do majątków małżonków, należy przede wszystkim ustalić, czy nie mają zastosowania przepisy szczególne. W braku takiej regulacji należy sięgnąć do przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, regulujących stosunki majątkowe małżonków, którzy pozostają w ustroju ustawowym (tak: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2016 r., III CZP 32/16, OSNC 2017, nr 5, poz. 57). W orzecznictwie podkreśla się, że przepisy tego kodeksu, określające przynależność praw majątkowych do majątków małżonków, mają charakter bezwzględnie obowiązujący (przy czym trzeba uwzględnić możliwość zawarcia umowy majątkowej małżeńskiej – art. 47 i n. k.r.o.), co powoduje, że ich wykładnia powinna ścisła.

 

W art. 33 k.r.o. zawarto numerus clausus składników majątków osobistych małżonków. Oznacza to, że do tych majątków mogą przynależeć jedynie te przedmioty, które zostały wyraźnie wymienione w tym przepisie. Pozostałe składniki majątkowe wchodzą w skład majątku wspólnego małżonków (art. 31 k.r.o.), a więc są objęte ustrojem wspólności ustawowej małżeńskiej. Co istotne, w świetle jednolitego poglądu Sądu Najwyższego, wszelkie wątpliwości dotyczące przynależności danego przedmiotu do majątków małżonków należy rozstrzygać na korzyść majątku wspólnego (tak: np. uchwały SN: z dnia 24 lipca 1997 r., III CZP 26/97, OSNC 1998, nr 1, poz. 3, z dnia 11 września 2003 r., III CZP 52/03, OSNC 2004, nr 11, poz. 169 i z dnia 13 marca 2008 r., III CZP 9/08, OSNC 2009, nr 4, poz. 54; postanowienie SN z dnia 16 stycznia 2013 r., II CSK 193).

Jednocześnie, ugruntowane jest orzecznictwo, że istnieje domniemanie faktyczne, iż przedmiot majątkowy nabyty przez jednego z małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków; domniemanie to może zostać obalone przez wykazanie, że nabycie nastąpiło ze środków finansowych stanowiących majątek osobisty jednego z małżonków (tak: np. wyroki SN: z dnia 17 maja 1985 r., III CRN 119/85, OSPiKA 1986, nr 9-10, poz. 185, z dnia 11 września 1998 r., I CKN 830/97, z dnia 9 stycznia 2001 r., II CKN 1194/00 i z dnia 16 kwietnia 2003 r., II CKN 1409/00, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 113; postanowienia SN: z dnia 6 lutego 2003 r., IV CKN 1721/00, z dnia 17 października 2003 r., IV CK 283/02 i z dnia 18 stycznia 2008 r., V CSK 355/07; uchwały SN: z dnia 29 czerwca 2010 r., III CZP 42/10, OSNC-ZD 2010, nr D, poz. 124 i z dnia 7 lipca 2016 r., III CZP 32/16, OSNC 2017, nr 5, poz. 57).

 

Tak więc skoro uczestnik postępowania twierdzi, że jakiś składnik majątku nie wchodził w skład majątku wspólnego małżonków (świadczył z tytułu dożywocia z majątku osobistego), powinien okoliczność tę udowodnić (zgodnie z zasadą wynikającą z art. 6 k.c.). Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 9 stycznia 2001 r., II CKN 1194/00 uznał, że domniemanie faktyczne, iż przedmiot majątkowy, nabyty przez jednego z małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej, stanowi jego majątek osobisty, a więc nie wchodzi w skład majątku wspólnego, małżonek może obalić przez wykazanie, że nabycie nastąpiło ze środków finansowych stanowiących jego majątek osobisty.

 

Faktyczne niewykonywanie umowy dożywocia a majątek osobisty małżonka

Z uwagi na dyspozycję art. 31 § 1 k.r.o. nie ma znaczenia, że czynności prawnej dokonał tylko jeden z małżonków i został wpisany do księgi wieczystej jako właściciel nieruchomości. Także w takiej sytuacji składnik majątkowy wchodzi w skład majątku wspólnego małżonków, jeżeli nie zaszła sytuacja określona w art. 33 k.r.o.

W prawie rodzinnym identycznie traktowane są sytuacje nabycia przedmiotu majątkowego przez oboje małżonków i przez jednego z nich, nawet jeżeli w tej drugiej sytuacji małżonek oświadczy, że nabywa go do majątku osobistego (wcześniej: odrębnego). W konsekwencji, faktyczne niewykonywanie umowy dożywocia przez zobowiązanego nie skutkuje „wyjściem” tego składnika z majątku wspólnego małżonków i „przejściem” do majątku osobistego jednego z małżonków (Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 lipca 2020 r. sygn. akt IV CSK 136/19)

 

Umowa dożywocia jako forma odsunięcia spadkobiercy od dziedziczenia

Umowa dożywocia jako czynność prawna jest przewidziana przez prawo. Nawet gdyby przyjąć, iż dożywotnik dąży do wyłączenia składnika majątkowego, tak aby nie prawo do to nie weszło skład masy spadkowej, to nie ma przepisu, który zabraniałby takiej czynności. Spadkodawca za życia może dobrowolnie dysponować swoim majątkiem, może zawierać darowizny, umowy dożywocia czy też sprzedaż na rzecz dowolnych osób (tak: Sąd Okręgowy w Gdańsku w wyroku z dnia 28 lutego 2014 r Sygn. akt XV C 769/13).

 

 

Więcej na temat zamiany umowy dożywocia na rentę lub jej rozwiązania – czytaj tutaj

 

 

Kliknij gwiazdkę, aby dokonać oceny!

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 12

Jak dotąd brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten artykuł.

Jeżeli post okazał się przydatny …

Dołącz do nas w mediach społecznościowych!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Umówienie spotkania 9:00-19:00